Michał
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:05, 16 Lis 2010 Temat postu: czerpać z doświadczeń |
|
|
Postanowiłem że ten wpis będzie o mnie. A więc do dzieła.
Wychowując się na jednej z kaszubskich wsi nauczyłem się szacunku i podziwu do piękna natury. Chociaż był taki czas kiedy się tego wstydziłem to teraz nie boję się do tego przyznać... Jestem niepoprawnym romantykiem.
Kocham podróżować.
Jako chłopiec uwielbiałem zabawy polegające na badaniu nieznanego. Wraz z towarzyszami zabaw urządzałem ,,mini'' wyprawy mające na celu dotrzeć za tak zwany ,,horyzont''. Wtedy było to duże pole albo góra w środku lasu, teraz moje myśli wybiegają znacznie dalej.
Uwielbiam tworzyć. Jako nastolatek pisałem pamiętnik, wiersze i opowiadania. Marzę o pisaniu artykułów do gazet a potem o napisaniu książki.
Uwielbiam muzykę bo bardzo pobudza moją wyobraźnię. Kocham ludzi i przebywanie z nimi.
Najwięcej uczę się nie z książek ale właśnie od innych ludzi.
Idąc przez życie doświadczałem prawdziwej przyjaźni i miłości ale także ich zupełnych przeciwieństw. Dojrzewając przechodziłem przez to co wielu ludzi nazywa alkoholizmem, narkomanią, manipulacją, przemocą czy depresją, co pozwalało mi spojrzeć na świat z wielu różnych perspektyw co pomogło mi lepiej zrozumieć ludzi. Uważam, że najbogatsi ludzie to nie ci, którzy mają pokaźny stan konta, ale ci, którzy najwięcej w życiu doświadczyli.
Potrafię być bardzo impulsywny. Często ufając głosowi serca robię rzeczy na pozór nielogiczne, aby na końcu okazało się jak bardzo one pomagają mnie samemu oraz innym ludziom. Wierzę w prawdziwą miłość i uważam, że każdy może być naprawdę szczęśliwy w miłości i w życiu.
Lubię spontanicznie robić to na co mam ochotę.
Nie czuję potrzeby tłumaczenia się ludziom dlaczego postępuję tak a nie inaczej. Trzymam się swoich zasad i bronię ich jak lew tak długo, aż spotykam na drodze kogoś kto lepiej niż ja rozumie życie. Lubię doświadczać nowych rzeczy i dzielić się wrażeniami z innymi. Wkurwiają mnie hipokryci; ludzie którzy od innych wymagają czegoś czego sami nie robią. Tacy ludzie dają innym rady na temat tego jak żyć, a sami są sfrustrowani i niezadowoleni z własnego życia. Jestem swoim własnym lustrzanym odbiciem. Z jednej strony bujam w obłokach marząc o nieprawdopodobnych dla większości ludzi rzeczach, z drugiej, dążę do ich realizacji pomimo negatywnych opinii innych ludzi, często nawet najbliższych. Mam gorsze dni i czasami czuję się słaby, niezrozumiany i opuszczony.
No kurde... Co by tu jeszcze napisać... No lubię żyć pełną piersią, nie poddawać się rutynie. Chce mi się śmiać z tych wszystkich ludzi chodzących codziennie do pracy której nie lubią i z tego jak opowiadają o swoich problemach. A już najbardziej z tych którzy udowadniają sobie nawzajem kto w życiu ma bardziej przejebane... To jak jakaś mroczna licytacja... ,,Ale boli mnie noga... Stary, to nic! Ja sobie złamałem rękę! E tam... To pikuś w porównaniu z moim zmarnowanym dzieciństwem...'' Bla bla bla, takim podejściem niczego w życiu nie można osiągnąć.
Jestem marzycielem, który twardo stąpa po ziemi. Patrząc ludziom w oczy, szukam w nich odbicia duszy. Szanuję ludzi i tego wymagam od innych.
Każde słowo i każda myśl ma dla mnie znaczenie. Nie toleruję kłamstwa. Chyba, że komuś ufam już tak bardzo, że pozwalam tej osobie kłamać, bo wiem, że ma dobre intencje bez względu na to co mówi i robi.
Jak mam ochotę to się przechwalam i potrafię być bardzo egoistyczny. Wymagam od siebie samorozwoju jak i od innych ludzi. Śmieję się kiedy widzę jak ktoś się nad sobą użala, mimo, że to rozumiem. Właśnie dlatego, że sam przez to przeszedłem, wiem jakie takie zachowanie jest bezproduktywne.
Jestem zmienny. Z zapałem potrafię dążyć do celu, tylko po to aby po drodze przekonać się, że tak naprawdę to pragnę czegoś zupełnie innego.
W życiu dążę do naturalności i harmonii we wszystkim. Kocham kino i chcę, żeby powstał film nakręcony na podstawie mojej książki. A potem serial, bo sam jestem zwolennikiem co niektórych.
Nawet w M jak Miłość można dopatrzeć się mądrych wskazówek odnośnie życia.
Co jeszcze co jeszcze... Już wiem.
Tak w ogóle to na imię mam Michał i mam 24 lata.
Mieszkam obecnie w Gdańsku, na Grunwaldzkiej w jednym z setek podobnych do siebie bloków w mieszkaniu nr 7.
Śpię na ogół w pokoju ze względów organizacyjnych przypominającym wyglądem obraz Picassa.
Staram się doceniać każdą chwilę i czerpać z niej wszystko co najlepsze.
-------------------------------------------------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
|
|